Pomimo że każdy właściciel uważa swojego psa za najmądrzejsze stworzenie na świecie, to czworonogi zawsze najlepiej reagują na proste komendy. Nieważne czy będzie to komenda „Do nogi”, czy „Chodź”, czy „Do mnie”. Musi to być zawsze ten sam zwrot i to jeszcze najlepiej wykonywany tym samym tonem.
Jak nauczyć psa komendy „do mnie”? – praktyczna umiejętność dla każdego właściciela Szkolenie dla psów ze skutecznego przywoływania to doskonale źródło praktycznej, a przede wszystkim efektywnej wiedzy i technik, które pozwolą Ci w łatwy sposób zapanować nad swoim pupilem. Bez względu na to czy jesteś właścicielem
Dla mnie sukces tkwi z balansu pomiędzy swobodą, a wypracowaniem istotnych reguł. Dlatego też przedstawię ci 6 rzeczy, których moim zdaniem powinieneś nauczyć swojego pupila, chcąc ułatwić sobie, a także i jemu wasze codzienne życie. Czego się dowiesz z tego artykułu: Dobrze jest nauczyć psa takich komend jak nie wolno, zostań
Oto prosty sposób na nauczenie psa turlania: Uklęknij i spraw, aby pies wykonał komendę „waruj” naprzeciwko Ciebie. Trzymaj smakołyk blisko jego nosa, na dłoni odwróconej wnętrzem do góry. Skieruj nos zwierzęcia w kierunku jego ramienia, przekręcając swoją rękę tak, aby wnętrze dłoni skierowane było ku dołowi, a ramię
Aby zwrócić lub skupić na sobie uwagę psa,by dobrze wykonał polecenie,należy nawiązać kontakt wzrokowy,czyli komendę 'patrz na mnie'. W ten sposób mamy większą pewność,że pies dobrze wykona komendę. Jeżeli mamy problemy z utrzymaniu psa w pozycji wystawowej,możemy również nawiązać kontakt wzrokowy dzięki tej komendzie.
6 sposobów na skaczącego psa. 1. Malutkie przekupstwo. Wchodzisz, pies do Ciebie biegnie. Jego uszy i język falują, ekscytacja, radość, sprint…. już zaraz…. TERAZ! Rozsypuj te smakołyki na podłogę. Fafik zajmie się jedzeniem pyszności, a ty w spokoju zdejmiesz kurtkę i buty.
Tej komendy należy nauczyć psa prawidłowo. Gdy pies siedzi, odejdź od niego na długość smyczy. Wydaj komendę „do mnie”, delikatnie pociągając za smycz. Pochwal psa gdy tylko zacznie poruszać się w Twoją stronę. Jeśli pies zacznie się oddalać, delikatnie pociągnij za smycz i powtórz komendę „do mnie”.
Do prawidłowego działania gwizdka konieczne jest wykształcenie u psa konkretnego odruchu. Chodzi o to, by bodziec, w tym przypadku dźwiękowy, od razu wywoływał u czworonoga wyuczoną reakcję. Kiedy już zaopatrzysz się w gwizdek, jego sygnał nie będzie dla psa oznaczał nic szczególnego – będzie to po prostu jeden z wielu
Dopiero po nauczeniu psa siadania możesz przystąpić do nauki „zostań”. Celem tego polecenia jest, by pies pozostał w tym samym miejscu, dopóki nie odwołasz polecenia (nie wydasz komendy zwalniającej). Nigdy nie zapominaj tego zrobić, np. za pomocą przeciwstawnej komendy – „do mnie”. To również część tego treningu.
Samych komend jako takich jest w niej może około dwudziestu i są to same komendy podstawowe - siad, leżeć, noga, do mnie, itd. Może dla osoby, która ma pierwszego w swoim życiu psa, a przy tym zerową wiedzę o tychże czworonogach, książka może być przydatna, jednakże uważam, że jest sporo o wiele lepszych pozycji godnych polecenia.
9axjDVB. 8 minutes Jak zabrać się za naukę psa komendy daj głos? Przede wszystkim bardzo ważne jest odpowiednie miejsce na trening, a także odpowiednia nagroda, która będzie satysfakcjonująca dla twojego pupila. Nauka psa polecania daj głos jest łatwa i przyjemna. Jestem pewna, że twój psiak bardzo szybko zrozumie na czym polega. Komenda daj głos należy do grona poleceń, których najczęściej uczymy swoje psiaki. Jej opanowanie przez psa pozwala czworonogowi lepiej zrozumieć nasze intencje, a także to, czego od niego oczekujemy w danej chwili. Komendy daj głos możesz nauczyć swojego psa w czterech prostych krokach. To polecenie możemy zaliczyć do jednego z łatwiejszych do nauki dla psa. Czego się dowiesz z tego artykuły: Komenda daj głos jest dość łatwa do opanowania przez twojego psaMożesz nauczyć psa tego polecenia w czterech prostych krokachDzięki komendzie daj głos twój psiak uczy się czego od niego oczekujesz w danej chwili Naucz swojego psa komendy daj głos Jakich poleceń warto nauczyć swojego psiaka? Pośród tego grona z pewnością powinna pojawić się komenda daj głos. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na fakt, że trening nowych umiejętności psa, to bardzo istotna sprawa dla każdego pupila. Zarówno jeśli chodzi o jego stały rozwój i pobudzanie jego umysłu jak i satysfakcję z czasu spędzanego wspólnie z ukochanym opiekunem. Myślę, że z pełną śmiałością mogę stwierdzić, że ta komenda należy do grona jednych z najłatwiejszych poleceń do opanowania przez nasze pieski. Jest prosta, nieskomplikowana, a jej efekt łatwy do osiągnięcia. Czego chcieć więcej! Przed rozpoczęciem treningu chciałabym, abyś zapoznała się z najważniejszymi zasadami dotyczącymi tresury twojego psa. Pozwoli ci to zrozumieć potrzeby twojego pieska i w najbardziej skuteczny i przystępny sposób dla niego podejść do waszego wspólnego szkolenia. Dlatego też odsyłam cię do wpisu pogłębiającego ten temat, który znajdziesz TUTAJ. Mam nadzieje, że znajdziesz w nim wszystko to, czego szukasz. Dlaczego warto nauczyć psa komendy daj głos Twój czworonożny przyjaciel w znacznej większości przypadków ma naturalną potrzebę szczekania. W ten sposób psy komunikują się ze światem zewnętrznym, zarówno z innymi zwierzakami, jak i nami. Dlatego też nawet jeśli nie odpowiada nam fakt, że nasz piesek dużo szczeka, to nie możemy oczekiwać od niego, że przestanie to robić. W moim codziennym życiu z pieskiem, komenda daj głos, wraz z komendą odwrotną mającą na celu wydanie polecenia psiakowi, aby w danym momencie nie szczekał, pozwalają zapanować nieco nad pupilem. Moim celem nie jest ograniczanie swobody w komunikacji pieska, a to, aby zrozumiał, że są momenty, gdy takie zachowanie jest niewskazane. Dlatego też uważam, że nauka komendy daj głos pozwala pieskowi lepiej zrozumieć nasze intencje i to czego od niego oczekujemy w danej chwili i jaka może być tego przyczyna. W sytuacjach, gdy szczekanie psa może być przyczyną problemu, to pojęcie przez pupila tego, że są momenty, gdy prosimy go o głos lub jego brak, pomoże mu w wykonaniu naszej prośby. Dodatkowo nie da się ukryć, że wspólny trening z pupilem jest świetnym sposobem na zacieśnianie waszych więzi. Pieski lubią uczyć się nowych rzeczy, dlatego też w większości przypadków, trening z opiekunem będzie sprawiał im dużo radości. Mój psiak równie bardzo lubi wspólną zabawę, jak i pokonywanie nowych wyzwań podczas nauki. Nauka nowych umiejętności jest również bardzo ważna dla prawidłowego rozwoju pieska. W ten sposób dbamy o jego umysł, pobudzamy zmysły i przyspieszamy reakcje. Nasze pieski potrzebują tego rodzaju bodźców, w przeciwnym przypadku mogą stać się osowiałe i znudzone. Trening różnych komend pobudza nieco inne partie umysłu psa niż zabawa. Jest to rodzaj wyzwania, które twój psiak stara się osiągnąć. W grę wchodzi adrenalina, chęć zaprezentowania się z jak najlepszej strony, a także pokonywania swoich barier i słabości. Naucz krok po kroku swojego psa komendy daj głos Od czego powinniśmy zacząć naukę komendy daj głos? Przede wszystkim od przygotowania odpowiedniej nagrody dla pieska za poprawne wykonanie polecenia. Zastanów się, jakie smakołyki twój czworonożny przyjaciel lubi najbardziej. Odpowiednie przygotowanie pupila Jeśli masz ochotę, możesz samodzielnie wykonać smakołyki dla twojego pupila. Przygotowałam dla ciebie bardzo prosty przepis na suszone smakołyki DIY. Mój psiak totalnie za nimi przepada. Jednocześnie mam pewność, że podaje mu produkt z dobrego gatunkowo mięsa, które nie zawiera żadnych zbędnych konserwantów, czy polepszaczy smaku. Wpis z przepisem znajdziesz TUTAJ. Przysmaki w formie nagrody dobrze jest przechowywać w saszetce na smakołyki. Dzięki temu piesek nie będzie skupiony na opakowaniu ze smaczkami i skoncentruje się na poprawnym wykonaniu twojego polecenia. Polecam ci saszetki na smakołyki MIDI od Bowl&Bone Republic. Za pomocą klamerki możesz przypiąć produkt wygodnie na pasku i sięgnąć po smakołyki podczas szkolenia psiaka. Dodatkowo w saszetce możesz trzymać również psie woreczki, które z łatwością możesz wyjmować poprzez wbudowany dyspenser. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie w codziennym życiu z czworonożnym przyjacielem. saszetka na smakołyki dla psa MIDI różowa145,00zł – przestrzeń do nauki komendy Wiesz już co powinnaś przygotować rozpoczynając z pieskiem naukę nowych umiejętności. Kolejnym elementem treningu będzie znalezienie odpowiedniej przestrzeni do ćwiczeń z psiakiem. Ucząc swojego pieska komendy daj głos, musimy mieć na uwadze fakt, że będzie on wydawał z siebie głośne odgłosy. Taki trening może okazać się uciążliwy dla twoich sąsiadów jeśli mieszkasz z psem w bloku. Będzie to bowiem inna forma szczekania przez psiaka niż ma to miejsce, gdy piesek po prostu komunikuje się z nami, czy też otoczeniem. Dlatego też polecałabym ci na miejsce treningu wybrać park lub inną otwartą przestrzeń. Upewnij się tylko, czy w pobliżu nie znajduje się plac zabaw lub inne miejsce, gdzie głośne szczekanie psa mogłoby przeszkadzać innym ludziom znajdującym się wokół. Jeśli udało ci się już znaleźć najbardziej komfortowe miejsce do wspólnego treningu wraz z psiakiem, możemy przejść do kolejnego etapu treningu komendy daj głos. – etap pierwszy nauki komendy daj głos Stań naprzeciwko swojego psiaka, upewnij się że pupil jest w pełni na tobie skupiony. Jeśli piesek jest gotowy i czeka na twój ruch, wydaj komendę daj głos. Oczywiście na wstępie twój pisak musi zrozumieć czego dotyczy polecenie, które mu właśnie wydałaś. Dlatego też jeśli po wypowiedzeniu komendy twój pupil wyda z siebie najmniejszy dźwięk, daj mu nagrodę w postaci smaczka. W ten sposób dajemy czworonogowi do zrozumienia, że dostaje nagrodę za to, że da głos. – etap drugi komendy daj głos Gdy twój psiak zrozumie, czego dotyczy komenda daj głos, możemy przejść do kolejnego etapu nauki. Mianowicie, nagradzaj pupila smakołykiem wówczas, gdy wydając komendę daj głos, pies wyda z siebie szczeknięcie. W tym momencie nie nagradzamy już pieska za wycie czy skomlenie. Jest to bardzo ważne, ponieważ twój psiak musi mieć możliwość samodzielnego zrozumienia, jakiego dźwięku od niego oczekujesz. Dlatego też pochwal pieska jeśli wyda szczeknięcie, nawet jeśli będzie ono jeszcze bardzo ciche. – etap trzeci – pełne szczeknięcie psa Na tym etapie nauki będziesz nagradzać pupila tylko wówczas, gdy wyda on z siebie na komendę pełne, głośne szczeknięcie. Tak więc znajdujesz się właśnie na najważniejszym etapie nauki. Początkowo psiak może być zdziwiony, że nie otrzymuje od ciebie nagrody, za każde szczeknięcie. Jednak psiaki bardzo szybko potrafią zrozumieć, jakie zachowanie prowadzi do otrzymania nagrody od opiekuna. – etap czwarty – utrwalanie Jeśli uda ci się się wraz z psiakiem wypracować taki poziom szczeknięcia, jaki cię w pełni satysfakcjonuje po wydaniu komendy daj głos, to możesz przejść do ostatniego etapu nauki. Mianowicie staraj się powoli odchodzić od nagradzania pieska smakołykami. Staraj się naprzemiennie chwalić pieska słownie oraz za pomocą przysmaków. Systematycznie zmniejszając proporcje, aż do momentu gdy piesek będzie wykonywał twoje polecenie daj głos jedynie za pochwałę z twojej strony. Komenda daj głos w czterech krokach Tak właśnie wygląda plan nauki komendy daj glos w czterech prostych krokach. Mojemu pieskowi zrozumienie tego polecania przyszło bardzo szybko i sprawnie. Mam nadzieje, że w przypadku twojego pieska również będzie to łatwa jak to było w przypadku twojego pupila. Czy również nie miał żadnych problemów? A może jakiś etap nauki sprawił mu trudność?Jeśli masz do mnie jakieś pytania, chcesz abym poruszyła jakiś temat w kolejnym wpisie, to koniecznie podziel się tym ze mną w sekcji komentarzy. Autor: Klaudia, wielka miłośniczka psów Piesek u mojego boku uczy mnie cieszyć się każdą chwilą, a każdy kolejny dzień postrzegać jako szansę na nową, wspaniałą przygodę. Szukając bratniej duszy znalazłam ją w psich mądrych oczach. Posty, które mogą Cię zainteresować
Jeżeli miałabym wybrać jedną, najbardziej potrzebną komendę na świecie, byłoby to przywołanie. Przywołanie może dosłownie uratować życie waszego psa. Może nie umieć siadać, przybijać piątki, ani warować… ale niezawodne przywołanie to absolutna podstawa. Jak nauczyć psa bezbłędnego wracania do właściciela? Najlepiej ćwiczyć na każdym spacerze, a ćwiczenia zacząć możliwie jak najwcześniej. Szczeniaki mają naturalną potrzebę podążania za przewodnikiem. Możemy to wykorzystać i wzmacniać. Jak? Oczywiście sowicie nagradzając, gdy psiak za nami podąża. Nie muszą to być zawsze smakołyki. Ciepłe słowo, uwaga właściciela i chwila fajnej zabawy, też robią swoje. Jeżeli macie już dorosłego psa, możecie nagradzać go jeśli podczas spaceru sprawdza gdzie jesteście. Jeżeli wasz psiak zatrzymuje się i zerka w waszą stronę, zwróćcie na niego uwagę, pochwalcie psa i idźcie dalej. Jeżeli wielki świat jest zbyt dużym rozproszeniem dla waszego psa zacznijcie naukę w spokojniejszych warunkach, na przykład w zaciszu waszego domu. Jeżeli pies zacznie reagować na przywołanie będziecie mogli stopniowo zwiększać ilość rozproszeń. Żeby ćwiczenie przywołania nie było nudne przedstawię wam kilka prostych ćwiczeń. Mam nadzieję, że będą dla was źródłem inspiracji do dalszej pracy nad przywołaniem. Ćwiczenie 1 Najpierw musicie wytłumaczyć psu czego od niego wymagacie, kiedy wydajecie komendę „do mnie”, „wróć” lub inną komendę na przywołanie. Najlepiej jest zapiąć psa na smycz, lub na długą linkę i przywołać psa do siebie. Komendę wydajemy raz, nie powtarzamy jej. Chyba, że chcecie nauczyć psa, żeby przychodził na „Pimpuś! Wróć! Wracaj do mnie Pimpuś!” ;D Ja jednak jestem zwolenniczką krótkich jednoznacznych komend. Naprowadzam Wektora smyczą Jeżeli pies do was nie wraca możecie delikatnie wskazać mu kierunek smyczą, lub linką. Nie należy szarpać psa! Powrót musi się psu kojarzyć z czymś przyjemnym. Oczywiście, gdy tylko pies do was wróci musi go spotkać nagroda w postaci super smakołyka, lub fajnej zabawy. Ponieważ przywołanie jest tak ważne zostawiam sobie najlepsze smakołyki i najatrakcyjniejsze zabawki właśnie na naukę przywołania. Dotykam obroży, gdy Wektor do mnie wróci Zastanówcie się też, czy chcecie tylko żeby pies do was podbiegł, czy może będziecie chcieli zapiąć go też na smycz? A może chcecie, żeby was obiegł i usiadł koło waszej nogi? Niektóre psy uczą się podbiegać do właściciela na 1-2 metry i nie pozwalają się dotknąć. Najlepiej jest więc już na tym pierwszym etapie wymagać od psa, by podbiegł do nas na tyle blisko, byśmy mogli go dotknąć i złapać za obrożę. Warto też ustalić dokładnie czego oczekujemy od psa, zanim będziemy go czegoś uczyć. Ćwiczenie 2 Jest to dobre ćwiczenie zwłaszcza dla psów, które wracają do właścicieli ospałe, zatrzymują się w pół drogi itp. Będziemy potrzebowali pomocnika, którego zadaniem będzie przytrzymanie psa. W tym czasie druga osoba/przewodnik psa odbiega od psa najlepiej wymachując radośnie zabawką. Gdy tylko przewodnik wyda komendę „do mnie” pomocnik wypuszcza psa, który jak szalony biegnie do przewodnika. Oczywiście przywołanie kończy się super nagrodą dla psa. 3… 2… 1… START Takie wypuszczanie psa „na sprężynę” jest bardzo dobrym wstępem do ćwiczenia z psem w rozproszeniach. Dzięki temu ćwiczeniu uda się wam bardziej skoncentrować psa na sobie i ułatwicie mu zadanie. Bardzo ważne jest to, by nie wymagać od psa za dużo od razu. Każde przywołanie powinno zakończyć się sukcesem. Dlatego jeśli wasz pies wraca do was niemrawo, lub ma problemy z koncentracją, jest to ćwiczenie dla was. Ćwiczenie 3 Kolejne ćwiczenie również zwiększa tempo przywołań. Jego dodatkową zaletą jest to, że nie potrzebujecie pomocnika. Ćwiczenie polega na tym, że przywołujecie psa i w momencie, gdy pies do was biegnie, rzucacie za siebie jego ulubioną zabawkę, lub smakołyk. W ten sposób nie nauczycie psa, by po przywołaniu perfekcyjnie siadał koło waszej nogi. Nauczycie go jednak, by szybko do was wracał i by nie bał się podbiegać blisko was. Jest to dobre ćwiczenie zwłaszcza dla psów, które mają problem z przychodzeniem blisko używacie smakołyków jako nagrody najlepiej by były pokrojone w dość duże kawałki, dobrze widoczne dla psa. Jeżeli pies będzie musiał długo szukać nagrody, może się zniechęcić. Poza tym najlepiej powtórzyć to ćwiczenie kilka razy, jedno po drugim. Wołacie psa, rzucacie za siebie smakołyk, jak tylko pies go znajdzie i zje wołacie go znowu i znów rzucacie smakołyk za siebie itd. Ćwiczenie 4 To ćwiczenie dobrze sprawdzi się zarówno na otwartej przestrzeni, na przykład w parku, jak i w zaciszu domu. Przyda się do niego pomocnik, a najlepiej kilku pomocników. Ćwiczenie polega na tym, że poszczególne osoby wołają do siebie psa i nagradzają go za przyjście. Jeżeli w ćwiczeniu uczestniczą dwie osoby, pies biega pomiędzy nimi jak piłeczka ping-pongowa. Jeżeli macie kilku pomocników możecie przywoływać psa w losowy sposób. Dzięki temu ćwiczenie będzie dla niego mniej przewidywalne i ciekawsze. Ćwiczenie 5 Ostatnie ćwiczenie nadaje się dla bardziej zaawansowanych w przywołaniu psów. Ćwiczenie polega na rozsypaniu na ziemi mało atrakcyjnych smakołyków, może to być na przykład sucha karma i odwołaniu psa od nich. Oczywiście ta operacja może się powieść tylko wtedy, gdy macie w ręku atrakcyjniejszy smakołyk, lub ulubioną zabawkę psa. Dzięki temu ćwiczeniu nauczycie psa nie tylko odwołania od śmieci znalezionych gdzieś na spacerze, ale może to być też wstęp do odwoływania od innych psów i innych atrakcyjnych rozproszeń. „No… pyszności zostawiłaś tu w trawie…” „… ale w kieszeni zawsze masz coś lepszego!” Pamiętajcie, że przywołanie nie może kojarzyć się psu z końcem zabawy. Powinno się raczej kojarzyć z jej początkiem Dlatego wielokrotnie podczas spaceru przywołujcie psa do siebie, zapinajcie na smycz i puszczajcie luzem. Starajcie się, żeby trening był dla psa jak najmniej przewidywalny i urozmaicony. Taki kreatywny spacer będzie ciekawszy też dla was. Bardzo ważna jest wasza postawa ciała. Jeżeli stoicie jak słup soli, lub przyjmujecie grożącą postawę, marna szansa, że pies będzie chciał do was wrócić. Nigdy nie krzyczcie na psa gdy do was przyjdzie, a tym bardziej nie bijcie psa. Nawet jeśli nie słucha i zjadł coś w krzakach, albo popełnił inne niewybaczalne przestępstwo. Powrót do właściciela zawsze musi kojarzyć się psu z nagrodą. Jeżeli pies nie chce do was przyjść nie biegnijcie w jego stronę. Najlepiej przyjąć otwartą pozycję, można rozłożyć ręce, można przykucnąć i klasnąć w ręce. Bardzo dobrze sprawdza się też w takiej sytuacji cofanie, lub odbieganie od psa. Takie przyjazne zachowanie najszybciej skłoni psa do powrotu do was. Jeżeli nie macie pewności, że pies do was wróci najlepiej asekurować się smyczą, lub długą linką. Najważniejsze jest tu bezpieczeństwo. Kto by chciał wrócić do takiego właściciela? No… do takiego to prędzej 🙂 Mam nadzieję, że podrzuciłam wam kilka pomysłów na fajne ćwiczenia z psem i że przez to wasze codzienne spacery nie będą rutynowe i nudne. Ćwiczcie przywołanie możliwie często, w różnych warunkach i chwalcie się postępami w komentarzach Dla tych, którzy wolą oglądać niż czytać, zapraszam na film o przywołaniu. Jeżeli chcecie poznać więcej ćwiczeń i nauczyć wasze psy skutecznego przywołania bez względu na rozproszenia zapraszam cię na mój Kurs Przywołania Online.
Chcesz mieć psa, z którym dobrze się żyje. Ja rozumiem. Może nie masz ambicji, żeby chodził idealnie, niczym żołnierz. Jednak istnieją takie komendy dla psa, które są absolutnym minimum. Wiesz, są to proste rzeczy. Dzięki nim Twój Fafik będzie niesprawiającym kłopotów zwierzem, a wasze wspólne życie, będzie marzeniem każdego psiarza. Nie są to sztuczki, którymi zadziwisz swoich znajomych. Nie są to skomplikowane treningi. Są to polecenia, które zapewnią Twojemu psu bezpieczeństwo. Pozwolą też na podstawową kontrolę jego zachowań. Komendy dla psa – top 5. 1. Siad No dlaczego znowu to siadanie? Po co ten mój Fąfel ma siadać? Przecież co mi za różnica… A no jest to arcyważne. Pies, który wykonuje polecenie siad bez mrugnięcia okiem, jest psem bezproblemowym. Żeby trenować jakiekolwiek inne rzeczy, należy zacząć od podstaw. Siad idealnie sprawdza się, jako zachowanie zastępcze. Czyli, gdy Twój VIP siedzi, to nie może broić. Proste? Siedzący pies nie skacze na gości. Nie wyrywa Ci parasola z ręki. Nie wskakuje na blat w poszukiwaniu swoich chrupek. Ogólnie siad, w połączeniu z komendą zwalniającą (Komenda zwalniająca psa – priorytetowa sprawucha.), uczy psa cierpliwości i kontroli emocji. Nauczysz psa grzecznego czekania i nieprzeszkadzania. Są sytuacje, w których siad będzie ratującą życie komendą. Pies biegnie w stronę ruchliwej ulicy? A co by było, jakby nagle usiadł? Hmmm, nie wpadnie pod samochód. Poczekać na przejściu na pieszych? A niech sobie klapnie, nie będzie zaczepiał innych ludzi. Bardzo lubię prostą komendę siad. Wyćwiczona do doskonałości, daje duże poczucie kontroli nad psem. Wielu ludzi uczy psa siad przez 5 minut. Gdy pies siądzie, uznają, że sztuczkę opanował i przechodzą do dalszego treningu. To okropeczny błąd! Ćwicz codziennie, w różnych miejscach i z różnymi rozpraszaczami. Bruce LeeNie obawiam się kogoś, kto trenuje 1000 kopnięć, ale tego, który 1000 razy trenował jedno kopnięcie Parafrazując, pies wyszkolony to ten, który trenował jedną komendę tysiąc razy, a nie tysiąc komend jeden raz. Tutaj masz za darmoszkę artykuł, o tym, jak nauczyć psa komendy siad: Siad – jedna prosta komenda, która pozwoli Ci ogarnąć psa. 2. Do mnie Komenda przywołująca, to podstawa podstaw. Teoretycznie, gdy nauczysz psa siadać, możesz zawsze do niego podejść i uratować go z opresji. Niestety nie zawsze siadanie zadziała. Łatwiej psa nauczysz przybiegania do Ciebie, ponieważ możesz włożyć w to polecenie mnóstwo pozytywnych emocji. Ucząc się siadać na polecenie, pies musi być spokojny, żeby mógł się skupić. Ucząc przywołania, możesz rozentuzjazmować psa, dzięki czemu wróci do Ciebie, mało nóg nie pogubi. Ponadto, często jest potrzeba, żeby pies do nas przybiegł. Jak pies biegnie, a z naprzeciwka galopuje stado bizonów, to nie każesz mu usiąść. Raczej wtedy lepiej, żeby szybko do nas wracał. Albo w miejscach, gdzie nie masz ochoty, czy możliwości sama iść. Przykładowo, pies wbiegł w zimie na jezioro skute kruchym lodem. No nie możesz po niego pójść. Albo przecisnął się przez jakąś dziurę, której ty, mimo wielu lat diety, nie sforsujesz. Przecież znamy pieski, wiemy jak jest. W takich sytuacjach konieczna jest komenda do mnie. Zazwyczaj również, po prostu ułatwia życie. Nie chcesz biegać za psem, chcesz żeby przychodził do Ciebie na zawołanie. Ułatwiającym naukę przywołania narzędziem, jest gwizdek. Jest to dźwięk charakterystyczny, na który łatwo uwarunkować psa. Naukę skutecznego przywołania masz tutaj: Murowany sposób na przywołanie psa. 3. Puść Wiadomka, pies lubi znaleźć sobie jakiegoś śmieciuszka i go zjeść. Niekoniecznie Ci się to podoba? Wyznam Ci, że moja Fibi ostatnio w nocy, wyrzygała garść siana i uszczelkę. Peszek… Oczywiście nie wszystko możesz dopilnować i takie sytuacje będą się zdarzały. Jednakże, gdy widzisz, że Twój VIP wcina coś na nielegalu, przydałaby się komenda puść. Tym bardziej, gdy to coś jest stare, zepsute, obrzydliwe, albo niejadalne. Komenda puść uratuje Twojego Fafika przed zatruciem, a nawet śmiercią. Przydaje się codziennie. Na serio. No proszę, Fafiku, oddaj tego badyla… Uwierz mi, lepiej, żeby pies sam coś wypuścił z mordki. Wyszarpywanie ręczne może skończyć się pogryzieniem, a na pewno zażenowaniem psa. Nauka rezygnacji jest ważna. To ty masz być przewodnikiem, który decyduje co można psu wziąć, a co nie. Więcej na ten temat przeczytasz tu: Pies je śmieci? Dlaczego? I jak z tym walczyć? 4. Nie Wielu trenerów jest zdania, że ta komenda nie ma sensu. Uważają, że polecenie, powinno zachęcać psa do jakiejś akcji. Czyli, że coś ma zrobić. Natomiast nie oznacza, że czegoś ma nie robić, co przez psa jest średnio rozumiane. Szanuję tę opinię, ale się z nią nie zgadzam. Uważam, że odpowiednio nauczona komenda nie, działa wspaniale. Widzę to po swoim psie. Od malutkiego szczeniaka, uczyłem Fibi co rozumiem przez nie. Nauka jest prosta. Gdy pies robi coś, co mi się nie podoba, mówię nie i zachęcam go do innej, podobnej, ale legalnej aktywności. Przykładowo pies gryzie buta, mówię nie, zabieram buta i podsuwam mu pod pyszczek gryzak sznurkowy. Albo pies patrzy się na kota i już zaczyna do niego iść, mówię nie, i macham szarpakiem, bawię się z nim chwilę. Jasne, nauka trwała długo. Czy się opłaciło? No pewka!Teraz wystarczy moje krótkie nie i pies sam szuka sobie innego zajęcia. Dzięki temu również, pokazałem co można, a czego nie można. Teraz już bardzo rzadko interesuje się nielegalnymi fantami. Wie, że ma swoje zabawki. 5. Na miejsce Genialna komenda, pomagająca rozwiązać większość domowych problemów behawioralnych. No i ułatwiająca życie z psem. Gdy pies zanadto się emocjonuje, możesz użyć na miejsce. VIP będzie miał tam okazję, wyciszyć się i odpocząć. Sprawdza się przy wizytach gości. I to nie tylko dlatego, żeby bronić ludzi przed skaczącym i wariującym psem. Również po to, żeby bawiący się z psem goście, dali mu odpocząć. Wysyłasz go na miejsce i ma spokój. Niekiedy sam pójdzie na swoje miejsce, jeśli nauczył się, że tam zawsze może odsapnąć. Po powrocie ze spaceru, pies jest cały uwalany błotem, co robisz? Zanim zdążysz zdjąć buty i paletko, Fafik odwiedzi każdy zakamarek, w tym kanapę, łóżko i nowy, włochaty dywan. Chyba że Fąfelek zna komendę na miejsce. W takim wypadku, przeczeka na swoim miejscu, a potem na spokojnie go ogarniesz – powycierasz, umyjesz. Jak uczyć na miejsce? Mówisz na miejsce i rzucasz na legowisko, lub do klatki kilka smakołyków. I tak wielokrotnie. Później możesz wymagać, aby pies najpierw poszedł do siebie, dopiero wtedy dostanie smakołyki. W dalszym szkoleniu, czasami dostaje smakołyki, czasami nie. Normalna procedura szkolenia psa. Ważne! Pamiętaj, aby zawsze odwołać psa z tej komendy. Przydaje się tutaj znowu komenda zwalniająca. Na początku wymagaj siedzenia na miejscu dwie, trzy sekundy. Potem wydłużaj pobyt, ale zawsze na koniec, to ty masz zadecydować, że psiak może już wyjść. W innym wypadku, komenda nie będzie miała sensu. Tyle na dzisiaj, jakie komendy dla psa zna Twój VIP? Widziałaś instagrama Czerwonego pieska? Emil